Info

Więcej o mnie.

2025

2024

2023

2022

2021

2020

2019

2018

2017

2016

2015

2014

2013

2012

2011

Moje rowery
Archiwum bloga
- 2025
- 2024
- 2023
- 2022
- 2021
- 2020
- 2019
- 2018
- 2017
- 2016
- 2015
- 2014
- 2013
- 2012
- 2011
- 2010
- 2009
- 2008
- 2007
- 2006
- 2005
- 2004
-
2003
- Październik 1 - 0
- Lipiec 1 - 0
- Maj 1 - 0
-
2002
- Maj 2 - 0
- 2001
-
2000
- Maj 1 - 0
- 1999
- 1998
-
1997
- Lipiec 2 - 0
- 1996
- 1995
-
1994
- Lipiec 1 - 0
-
1993
- Sierpień 11 - 0
- 1992
-
1991
- Lipiec 1 - 0
-
1990
- Lipiec 1 - 0
- 1989
-
1988
- Lipiec 2 - 0
- 1987
Dane wyjazdu
- DST 62.20km
- Czas 03:11
- VAVG 19.54km/h
- VMAX 48.80km/h
- Temperatura -4.9°C
- Wys Max 184 m n.p.m.
- Deniwelacja 184m
- Podjazdy 528m
- Sprzęt ś.p. Folta Aves
W akcie rozpaczy obnażyły się
Poniedziałek, 18 grudnia 2017 · dodano: 18.12.2017 | Komentarze 0
wszystkie braki kondycyjne. Po prostu tragedia. Wystarczył miesiąc bez jakiś mocniejszych wyjazdów i stała się lipa. To co było kiedyś ledwo zauważalnym pgórkiem, teraz nabrało rozmiarów olbrzymich gór. Trasa wiodła z Elbląga przez Tolkmicko, Pogrodzie i Milejewo. Jedyne co trochę łagodzi odczucie formy to kompletny brak snu dzisiejszej nocy. No ale to mały czynnik łagodzący. Sama jazda fantastyczna, zimno, słodkopiękna szadź, od strony Elbląga zamrzająca mgła, w Tolkmicku słońce. Jestem zadowolony :)
niby martwy klif, a jednak osuwisko się zdarzyło

woda w porcie zamarza i trzeba było stateczek wyciągnąć