Info
Ten blog rowerowy prowadzi kgrzany z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 73471.80 kilometrów w tym 3545.80 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.72 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
2024
2023
2022
2021
2020
2019
2018
2017
2016
2015
2014
2013
2012
2011
Moje rowery
Archiwum bloga
- 2024
- 2023
- 2022
- 2021
- 2020
- 2019
- 2018
- 2017
- 2016
- 2015
- 2014
- 2013
- 2012
- 2011
- 2010
- 2009
- 2008
- 2007
- 2006
- 2005
- 2004
-
2003
- Październik 1 - 0
- Lipiec 1 - 0
- Maj 1 - 0
-
2002
- Maj 2 - 0
- 2001
-
2000
- Maj 1 - 0
- 1999
- 1998
-
1997
- Lipiec 2 - 0
- 1996
- 1995
-
1994
- Lipiec 1 - 0
-
1993
- Sierpień 11 - 0
- 1992
-
1991
- Lipiec 1 - 0
-
1990
- Lipiec 1 - 0
- 1989
-
1988
- Lipiec 2 - 0
- 1987
Dane wyjazdu
- DST 48.20km
- Teren 31.00km
- Czas 03:06
- VAVG 15.55km/h
- VMAX 41.20km/h
- Wys Max 152 m n.p.m.
- Deniwelacja 137m
- Podjazdy 741m
- Sprzęt ś.p. Kross Hexagon
Rekonesans przed pieszym
Niedziela, 7 kwietnia 2019 · dodano: 07.04.2019 | Komentarze 0
Dla dzieciaków przygotowuję trasę wieczorną-nocną i z racji pretekstu oraz że, dawno nie byłem wybrałem się rowerowo. Początki ulicą Dąbrowskiego która z biegiem czasu bardziej przypomina jakąś księżycową. Chociaż nie. Co prawda rozjechana jest przez nieznane mi łaziki ale też mocno ubłocona, zakrzewiona i zryta przez dziki. W sumie około 1,5 km bardziej pchałem niż jechałem. W trakcie 10 kilometrowej jazdy spotkałem jednego ludka, natomiast od parasola w Bażantarni tabuny (ludków). Do 8:15 zjechałem do domu. WRESZCIE jakiś ludzki wyjazd rowerowy. Reszta do pracy i rodzinnie. Osobno z Piotrkiem i Połowicą -8km. I jeszcze z Michałem aż do parasola - 12. Podobało mu się bardzo. Zwłaszcza chodzenie po skarpie, kamieniach i przewalonych drzewachRankiem Dąbrowskiego
w stronę Żuław
pod parasolem
no tak...
Strava zdurniała i zapisała mi jazdę z datą styczniową, roku Pańskiego 1970 a więc z przed moich narodzin :-)
Prawie jak za Mieszka